„Pocałunek” (1896), reż. William Heise – pierwszy pocałunek w filmie

“Panie Klatek, Walentynki się zbliżają. Daj Pan jakiś krótki film na randkę” – piszecie ostatnio w listach do mnie. Nie wiem kto dzisiaj pisze listy, ale szanuję Was za to.

Walentynki. Święto lukru, demoralizacji duchowej i ogólnej degrengolady. To może jakieś krótkie porno? Liczę na kliki. Jakiś czas temu, a dokładniej o tutaj: Execution of Mary Stuart, wspominałem o panu Heisie, który w tamtym filmie był operatorem kamery.

Heis był też reżyserem. Jest autorem jednego z najbardziej skandalicznych filmów w niemowlęcej fazie kina pt. „The Kiss” (1896). I kiedy piszę “jednym z najbardziej skandalicznych” nie jestem pewien czy faktycznie nie był wtedy “największym” po prostu. Skoro w jego sprawie musiał interweniować Watykan (oskarżenia o pornografię), a Newsweek umieścił go na drugim miejscu największych skandali filmowych wszech czasów, to coś musiało być na rzeczy KLIK

Heise, kiedy w studio Edisona wynaleziono bardziej mobilny aparat zdjęciowy, skupił się na tym co najbardziej go fascynowało – na rejestracji rzeczywistości. Był jednym z pierwszych filmowców, którzy “wyszli” z kamerą w miasto. Jednak najsłynniejszym dokonaniem jest „The Kiss”. Film jest ekranizacją jednej ze scen broadway’owskiej sztuki „The Widow Jones”.

Jest też pierwszym udokumentowanym na taśmie filmowym pocałunkiem w usta. Prawdopodobnie jest też filmem, w którym dwójka ludzi najdłużej styka się policzkami.

„The Kiss” jest dostępny za darmo na archive.org. Czyli co? Archive.org and chill?  🌶  📺

Privacy Preference Center