„Upadający kot” (1894), reż. James Searle Dawley
Z okazji #caturday pierwszy (umownie) kot w historii filmu.
Autorem „Upadającego kota” jest Étienne-Jules Marey francuski naukowiec, któremu zawdzięczamy spore odkrycia w dziedzinie kardiologii.
Étienne-Jules jest uznawany za jednego z ojców fotografii i jednego z najbardziej wpływowych pionierów kina. To jego dorobkiem inspirowali się bracia Lumière czy Thomas Edison.
Wynalazł chronotograf, urządzenie przypominające pistolet, które pozwalało na wykonanie dwunastu klatek na jednym obrazie. „Upadający kot” jest wykonany właśnie za pomocą chronotografu. Każdy z nas zadaje sobie pytanie “Czy koty są płynem?”, “Czy koty ZAWSZE upadają na cztery łapy?”, itp. Étienne-Jules zapewne też zadawał sobie takie pytania kiedy przystępował do realizacji filmu. Ba! “problem spadającego kota” i “odruch prostowania kota” to naukowe terminy (serio, skopiujcie sobie do gugla, koty obracają się na planie trójkąta IKS DE). Kiedy sobie pomyślę ile razy ten kociak był podnoszony na różne wysokości i opuszczany plecami w dół… wyrażenie “męczenie kota” nabiera nowego wymiaru